Sortowanie
Źródło opisu
Katalog księgozbioru
(1)
Forma i typ
Książki
(1)
Publikacje popularnonaukowe
(1)
Dostępność
dostępne
(1)
Placówka
Wypożyczalnia Pszów
(1)
Autor
Miroszewski Kazimierz (1957- )
(1)
Sobeczko Mateusz (1987- )
(1)
Rok wydania
2010 - 2019
(1)
Okres powstania dzieła
2001-
(1)
Kraj wydania
Polska
(1)
Język
polski
(1)
Temat
Armia Czerwona
(1)
Obozy pracy
(1)
Tragedia Górnośląska (1945-1948)
(1)
Wysiedlanie
(1)
Zesłańcy
(1)
Temat: czas
1901-2000
(1)
1939-1945
(1)
Temat: miejsce
Polska
(1)
Rybnik (woj. śląskie ; okolice)
(1)
ZSRR
(1)
Gatunek
Opracowanie
(1)
Dziedzina i ujęcie
Historia
(1)
1 wynik Filtruj
Brak okładki
Książka
W koszyku
Publikacja została zrealizowana w ramach projektów Stowarzyszenia MOJE MIASTO pn. "Tragedia Górnośląska - nieznane losy mieszkańców, jako element ochrony dziedzictwa kulturowego naszych ziem" oraz "Tragedia Górnośląska - nieznane losy mieszkańców, jako element ochrony dziedzictwa kulturowego mniejszości etnicznych".
Jak zauważył jeden z gości spotkania w rydułtowskiej bibliotece, można policzyć osoby wywiezione do ZSRR, ale nie da się policzyć zgwałconych kobiet, rozbitych rodzin, urazów fizycznych i psychicznych. A jednak - warto i trzeba. Inicjatorzy publikacji „Jo był ukradziony. Tragedia Górnośląska. Ziemia Rybnicka” wielokrotnie podkreślali, że trud włożony w realizację tego zadania z pewnością nie był niepotrzebny. Marek Wystyrk, prezes Stowarzyszenia Moje Miasto, które pozyskało fundusze na wydanie książki podkreślał, że „moralnym obowiązkiem każdego z nas jest dbałość o pamięć historyczną”, także , a może zwłaszcza, w wymiarze lokalnym. Dr Mateusz Sobeczko i dr hab. Kazimierz Miroszewski krótko streścili treść książki, krótko przybliżyli historię Górnego Śląska po zakończeniu działań wojennych w 1945 r. oraz opowiedzieli o kulisach swojej pracy. Głos zabrali także obecni na spotkani politycy oraz goście honorowi - naoczni uczestnicy tamtych wydarzeń i ich dzieci. Ich słowa poruszyły słuchaczy, a wyrazem wdzięczności i szacunku, dla tych, którzy zechcieli podzielić się bolesnymi wspomnieniami, były gorące oklaski i czerwone róże wręczone przez Marka Wystyrka. - Ta książka nie zamyka trudnego, a nieco zapomnianego tematu. Ona ma być pewnym wstępem do dalszych badań - powiedział Mateusz Sobeczko. A podstawą prac naukowy mogą stać wspomnienia ludzi, którzy jeszcze żyją, a często nie mieli okazji opowiedzieć o tym, co przeżyli. Niezwykłą historię opowiedział na zakończenie spotkania Piotr Skowronek, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Rydułtowach: „Przyszywana nasza ciotka Ela, została wywieziona ze swoją mamą. Była radosną pogodną osobą, ale o tym wywiezieniu nigdy nie opowiadała. A kiedy dowiedziała się, że osoba, która wydała ją Armii Radzieckiej, jest chora i samotna, to zaopiekowała się nią i towarzyszyła jej w ostatnich dniach życia. Także proszę zobaczyć, jak można wybaczyć. Nie tylko wybaczyć, ale także pomóc w trudnej sytuacji”. Lektura książki Sobeczki i Miroszewskiego i rozmowy ze świadkami tamtych wydarzeń mogą więc być nie tylko lekcją historii, ale również lekcją człowieczeństwa.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Pszów
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(438) Śl. (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej